Koźlę po marokańsku

Przygotowanie:

Koźlę:
1 łyżka oliwy
750 g łopatki koźlęcia, pokrojonej w kostkę o boku 4-5 cm
1 cebula, drobno posiekana
2 zmiażdżone ząbki czosnku
1 puszka posiekanych pomidorów
1 laska cynamonu
30 g grubo posiekanych suszonych moreli
szczypta szafranu
bulion z koźliny lub jagnięciny albo woda

Mieszanka przypraw:
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 ½ łyżeczki wędzonej papryki w proszku
1 łyżeczka kurkumy
½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
miałka sól morska i świeżo zmielony pieprz

Do przybrania:
4 łyżki drobno posiekanej kolendry
½ - 1 łyżeczki pasty harissa
otarta skórka i sok z połowy cytryny
1 łyżka miodu

Do podania:
300 g dyni, obranej, pokrojonej w 1-2 cm kostkę
podpieczonej na oliwie, z niewielką ilością przypraw


Przygotowanie:
Oliwę wlać do dużego rondla lub naczynia do zapiekania. Postawić na średni ogień. Na gorącą oliwę wrzucić cebulę i zeszklić przez minutę. Wszystkie składniki mieszanki przypraw wsypać do miski i starannie połączyć. Dokładnie obtoczyć mięso w przyprawach. Wrzucić koźlinę i czosnek do rondla. Mięso zrumienić ze wszystkich stron. Domieszać posiekane pomidory, laskę cynamonu, morele, szafran. Wlać tyle bulionu, żeby przykrył mięso. Doprowadzić do wrzenia, a potem zmniejszyć ogień na mały. Dusić 1,5 do dwóch godzin, aż mięso zmięknie, regularnie mieszając drewnianą łyżką. (Dolać rosołu, gdy odparuje i nie będzie przykrywał mięsa). Jeśli gulasz jest zbyt wodnisty, odlać nadmiar sosu do rondla i odparować, aż zgęstnieje. Przelać z powrotem do gulaszu. Pod koniec duszenia domieszać 3 łyżki posiekanej kolendry, harissę (więcej lub mniej do smaku), skórkę z cytryny, sok i miód. Posypać pozostałą kolendrą i podawać z pieczoną dynią.

Opracowane na podstawie programu „Przewodnik po Australii dla smakoszy”.