Więcej opcji wyszukiwania

Suszone pomidory w aromatycznej oliwie

Marieta Marecka

Ulubione

Oceń przepis:

Średnia ocena: 0

Dodaj do ulubionych Drukuj przepis

Przygotował:

Marieta Marecka

Seria kulinarna:: ABC gotowania - kuchnia polska 2 (odc. 7)
Trudność:: łatwe
Rodzaj dania:: Przetwory
Kuchnia świata:: Kuchnia międzynarodowa

Składniki:

ok. 2,5 kg pomidorów podłużnych (San Marzano, śliwkowych, rzymskich)
sól
rozmaryn
oliwa
tymianek
czosnek
ocet winny czerwony
suszone papryczki chili

Opcjonalnie:

kapary

Kalkulator kulinarny

Przygotowanie:

Pomidory myjemy, dokładnie osuszamy, przekrawamy na pół i wycinamy zieloną część z ogonkami. Układamy skórką do dołu na blaszce do pieca wyłożonej papierem do pieczenia. Nie układamy ich zbyt luźno i tak się skurczą w trakcie suszenia.

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 80 stopni C z termoobiegiem. Wstawiamy blaszki i suszymy ok. 5 h. Jeśli planujemy przechowywać pomidory suszone bez zalewy, powinny być bardzo suche, bez grama soku, wtedy się nie popsują. Jeśli jednak będziemy je zalewać oliwą, możemy odrobiną skrócić czas suszenia, mogą pozostać elastyczne, jednak bez śladu soku, bo mogą się nawet w oleju zepsuć.

Wysuszone pomidorki rozkładamy do wymytych i wyparzonych słoików (maks. do 2/3 wysokości słoiczka). Dorzucamy dowolne dodatki, takie jak gałązki rozmarynu (lub rozmaryn suszony), gałązki tymianku (lub tymianek suszony), sól, kapary, czosnek. Do każdego słoiczka wlewamy po 1-2 łyżki octu.

Oliwę lub olej podgrzewamy do czasu, aż będzie bardzo gorąca, ale nie będzie wrzała. Gorącym tłuszczem zalewamy zawartość słoiczka tak, by przykrył pomidory z przyprawami. Od razu zakręcamy słoiki i pozostawiamy do wystudzenia i charakterystycznego „puknięcia”, które gwarantuje, że słoiczki się szczelnie zamknęły.

Pomidory są gotowe po ok. tygodniu, wtedy zmiękną, nasączą się oliwą. Możemy je przechowywać nawet kilka miesięcy. Podobnie jak te całkiem wysuszone, bez zalewy, trzymane w szczelnie zamykanym pojemniku.

Dołącz do CANAL+ i oglądaj

jak chcesz i kiedy chcesz!