Arizona - nowy region winiarski USA
zjawiska
Arizona to stan znany głównie z Wielkiego Kanionu, wysokich temperatur oraz półpustynnych i skalistych terenów. Mało kto wie, że od kilku lat dąży do zaistnienia na winiarskiej mapie Stanów Zjednoczonych. Coraz więcej win z tego regionu otrzymuje wysokie noty od krytyków winiarskich, niektórzy twierdzą nawet, że niebawem będą mogły bez problemu konkurować z winami z Kalifornii, Oregonu czy Waszyngtonu. Dokument Krew, pot i wino pokazywany podczas przeglądu kuchnia+ Food Film Fest, który ukaże się także na antenie kanału, przedstawia historię Maynarda Jamesa Keenana - lidera zespołu Tool. Keenan właśnie w Arizonie odnalazł swoją pasję - winiarstwo. Ten dokument to prawdziwa gratka dla fanów wina i ostrej muzyki.
Arizona to stan położony na południowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. Panuje tu klimat podzwrotnikowy i zwrotnikowy suchy, latem temperatura osiąga nawet 55 stopni C. Region ten, charakteryzujący się skalistymi i pustynnymi terenami, do niedawna uznawany był za miejsce jałowe jeśli chodzi o uprawę winorośli. Obecnie jest coraz bardziej doceniany jako region winiarski. Tereny te były już wykorzystywane w podobnym celu na początku XVIII wieku, kiedy stacjonowali tutaj hiszpańscy misjonarze. Produkcja win w Arizonie zaczęła się na nowo w latach 70. XX wieku. Teraz na tym terenie rozwijają się coraz prężniej winnice i winiarnie produkujące wina, o których w USA jest coraz głośniej. Znajduje się tutaj już około 45 licencjonowanych winiarni, a umiejętnie wykorzystywane panujące w Arizonie warunki klimatyczne, podobne do tych w Ameryce Południowej, pozwalają na tworzenie nowych winnic i winiarni.
Obecnie w Arizonie wyróżnia się trzy prężnie rozwijające się regiony winiarskie. W południowej Arizonie leży region Sonoita/Elgin, który jest jedynym uznanym regionem AVA (American Viniculture Area) – czyli Amerykańskim Regionem Winiarskim w stanie. Założony został w 1984 roku. Najpopularniejsze szczepy winorośli uprawiane w tym regionie to: Cabernet Franc, Caberent Sauvignon, Chardonnay, Malvasia, Merlot, Zinfandel, Syrah, Sauvignon Blanc. Kolejne regiony to Willcox w południowo-wschodniej Arizonie, który słynie z wysokiej klasy winorośli oraz dolina Verde leżąca na północ od stolicy stanu, Phoenix. W planach jest kolejny ośrodek winiarski Skull Valley. Na tutejszych, dość trudnych w uprawie i utrzymaniu terenach, działają winiarze pasjonaci, którzy eksperymentują z powodzeniem z bardziej i mniej znanymi szczepami winorośli. Niektóre winnice mają już kilkadziesiąt lat, jednak wielu znawców tematu słysząc o winach z Arizony, dziwi się, że tutaj cokolwiek rośnie i nawet nadaje się do produkcji wcale nie byle jakich win.
Pierwsi, niewprawieni jeszcze w branży winiarze sprowadzali szczepy winorośli z sąsiadującej z Arizoną Kalifornii. Takie rozwiązanie zapewniało łatwiejszy start i sprawdzone oraz mniej kosztowne rezultaty. Obecnie doświadczeni winiarze chętnie eksperymentują również z winoroślą rodzimą, wyhodowaną już w Arizonie. Trzeba jednak pamiętać, że prowadzenie winnicy i otwarcie winiarni, a także miejsc do degustacji win, wiąże się z ogromnymi kosztami, zwłaszcza w Arizonie. Koszt posadzenia tutaj winorośli to jakieś siedemdziesiąt tysięcy dolarów za hektar. Przyzwoita winiarnia może kosztować nawet kilka milionów dolarów, nie licząc ziemi, roślin i pieniędzy, które się zainwestowało wcześniej. Dlatego też, nie mając wystarczających środków, finansowych dużo winnic upadło. Te, które przetrwały i nadal miały fundusze, wychodzą na prostą. Oczywiście sytuacja nie przedstawia się aż tak różowo jak w Kalifornii, ale zdecydowanie idzie ku lepszemu.
Tutejsi winiarze oprócz wysokich kosztów muszą liczyć się także z kaprysami natury. Mimo tego, że region uchodzi za upalny, w niektórych winnicach usytuowanych wysoko nad poziomem morza często trzeba walczyć z chłodem. Skoki temperatur w ciągu doby – gorące dni i chłodne noce – to kolejne wyzwanie. Wielkim problemem jest także brak wody. Winorośl co prawda pochodzi ze strefy suchej, umie oszczędzać wodę, niemniej jednak woda jest potrzebna, a dostarczanie jej w tym regionie do winnic jest dość problematyczne. Poza tym każdy właściciel winnicy musi zmagać się z wilgocią, pleśnią, chorobami, robactwem i zwierzyną, która niszczy plony. Dla ludzi z pasją, oddanych swojej pracy, jest to cios w serce, lecz nie zniechęca ich to do dalszych zmagań.
Winiarze z Arizony są na początku swojej drogi do winiarskiego sukcesu, nie poddają się i starają się promować swój region. W tym roku w Phoenix organizowany jest po raz pierwszy Tydzień Win z Arizony, który rozpoczął się 30 października i trwać będzie do 6 listopada. Podczas tego tygodnia smakosze wina mają możliwość lepszego poznania historii regionów winiarskich Arizony i skosztowania najlepszych win z tego stanu.
Na przykładzie głównego bohatera dokumentu Krew, pot i wino Maynarda Jamesa Keenana, który wraz ze swoim wspólnikiem i specjalistą do spraw uprawy winorośli Erickiem Glomskim, założył własną winnicę, poznajemy charakter winnic Arizony i widzimy ciężką pracę, która przyniosła rezultaty. Wielkim sukcesem było ich pierwsze wino Primer Paso (Pierwszy krok), rocznik 1995. Keenan jest też właścicielem winnic i winiarni Caduceus w północnej Arizonie w Jerome. Projekt Keenana i Glomskiego dziwi wiele osób, dla nich jednak jest to prawdziwe przeżycie duchowe. Dlatego właśnie twórcy dokumentu postanowili przyjrzeć się pracy bohaterów i sprawdzić, jakie przynosi efekty. Dokument stara się odpowiedzieć na pytanie "Czy Arizona daje możliwość prowadzenia stabilnej, samodzielnie funkcjonującej winnicy i czy może stać się w przyszłości drugim regionem winiarskim USA po Kalifornii"? Tłem do opowieści Keenana jest historia regionu i zachwycające zdjęcia przyrody. Jednak oprócz wina, uwaga widza skupia się na osobie samego Keenana. Twórcom udało się przedstawić bohatera jako osobę pełną kontrastów: mądrą, uprzejmą, kreatywną, pozornie tylko gotową do wybuchów wściekłości. Widzimy człowieka, który z zaangażowaniem oddaje się swojej pasji i nie zniechęca się niepowodzeniami. Keenan dostrzega wiele podobieństw w tworzeniu muzyki i produkcji wina, uważa, że obydwa zajęcia dają możliwość wyrażania siebie jako artysty. Dodaje, że uprawa winorośli i produkcja wina dały mu możliwość rozwoju. W filmie nie brakuje ciekawych informacji dotyczących uprawy winorośli i samej produkcji wina, pojawiają się również recenzje na temat wina Jamesa Sucklinga, krytyka winiarskiego piszącego do prestiżowego magazynu Wine Spectator.
Czytaj więcej: