Otwórz się na wigilię
11 grudnia 2017
Wigilia kojarzy się z choinką i prezentami. Nie wszyscy jednak mają szansę spędzić ją w ciepłej, rodzinnej atmosferze. 24 grudnia domy w całej Polsce otworzą się na nieznajomych udowadniając, że dodatkowy pusty talerz nie jest tylko pustym gestem.
Magia świąt, dom pachnący wypiekami, barszcz z uszkami na który wszyscy czekają. Piękny rodzinny czas, lecz niestety nie dla wszystkich. W ferworze przygotowań zapominamy o tych, którzy nie mają szansy spędzić tego wieczoru tak jak my - w ciepłej, rodzinnej atmosferze. Każdego roku większość z nas przygotowuje dodatkowe, puste nakrycie dla niezapowiedzianego gościa. Ale czy naprawdę otworzymy, gdy ktoś obcy zapuka w wigilię do naszych drzwi? Czy pusty talerz jest tylko pustym gestem? Nie tylko do refleksji, ale przede wszystkim działania zachęcają organizatorzy akcji Otwórz się na Wigilię.
Na czym polega akcja?
24 grudnia otwórz swój dom dosłownie i w przenośni. Przygotuj jeden
lub dwa nakrycia nie tylko ze względu na tradycję, ale z myślą o realnym
człowieku, który będzie tego wieczoru Twoim gościem. Skąd będzie
wiedział, że na niego czekasz? Zaloguj się na portalu Eataway i opublikuj
informację o swojej otwartej wigilii, określając ile osób chciałbyś
zaprosić. Jeśli chcesz być gościem, załóż swój profil i wybierz którąś
z wigilijnych kolacji w ramach akcji.
To w zasadzie nic nie kosztuje żadnej ze stron. Święta w większości domów oznaczają ogromne ilości jedzenia. I tak przygotowujemy mnóstwo potraw zastanawiając się potem, kto to wszystko zje? - mówi Marta Bradshaw,, organizatorka. Gość biorący udział w takiej wigilijnej kolacji oczywiście za nią nie płaci - dodaje.
Dla kogo?
Na wigilię może zgłosić się każdy, kto nie chce być sam w święta. Każdy
kto pragnie poczuć rodzinną atmosferę, tego wyjątkowego wieczoru.
Może to być obcokrajowiec, który nie ma w Polsce rodziny lub samotna,
starsza osoba.
Ważnym elementem naszej akcji jest współpraca z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Współpracowaliśmy już w zeszłym roku. Dzięki wsparciu osób dobrej woli, poświęceniu naszych kucharzy oraz pomocy wolontariuszy udało nam się dostarczyć pakunki pełne tradycyjnych domowych potraw osobom samotnym i starszym, które Wigilię, dzień, który powinniśmy celebrować wspólnie, spędzają samotnie. Dla wielu z nich był to pierwszy domowy posiłek od lat. Akcję powtórzyliśmy na Tłusty Czwartek - do samotnych seniorów trafiło wtedy ponad 400 pączków - wspominają razem Marta i Maciek. Teraz idziemy o krok dalej. Pragniemy by ludzie naprawdę otworzyli swoje domy, ale przede wszystkim głowy i serca na drugiego człowieka - dodaje Maciek. To właśnie otwartość o której tu mowa stanowi największe wyzwanie zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Sprawę ułatwia fakt, że za pomocą portalu widzimy, kto zapisał się na naszą wigilię i vice versa - z kim możemy spędzić ten wyjątkowy wieczór. Dzięki temu nie jest to już przypadkowa, obca osoba o której zupełnie nic nie wiemy.
Zdaję sobie sprawę, że to może wydawać się bardzo trudne. Obcy w domu? W Święta? Jednak jeśli chociaż jedna osoba skorzysta z takiej możliwości i spędzi Wigilię w prawdziwie świątecznej atmosferze, to bez dwóch zdań warto. Może za rok nie będzie to już pusta tradycja, może znów kolejne kilka osób skorzysta, a za 5 lat, kto wie? Może będzie to zupełnie normalne, że ktoś zjawia się przy naszym wigilijnym stole - mówi Marta.
Akcje takie jak ta stanowią rodzaj wielkiego testu społecznego. Pokazują poziom naszej empatii, dają do myślenia. Czy jesteśmy w stanie otworzyć się na drugiego człowieka, okazać mu ciepło i spędzić z nim czas? W świętach nie chodzi przecież tylko o symboliczne łamanie się opłatkiem, a dzielenie się jedną z najbardziej intymnych sfer - ciepłem domowych świąt.