Szkoła marzeń Jamiego

Jamie daje drugą szansę na zdobycie wykształcenia dwudziestu nastolatkom, którzy z różnych powodów rzucili szkołę. Stwarza im warunki, by uczyli się pod okiem ekspertów z różnych dziedzin. Jak skończy się zderzenie tych dwóch światów? Kto wyciągnie więcej wniosków z tej lekcji - uczniowie czy nauczyciele?

Jamie Oliver to jeden z największych propagatorów zdrowego żywienia. Popularny szef kuchni bardzo często angażuje się także w akcje społeczne i edukacyjne. Po batalii, którą stoczył w szkolnych stołówkach, tym razem postanawia przyjrzeć się brytyjskiemu systemowi edukacji i stworzyć zupełnie nową, wyjątkową szkołę.

Prawie połowa brytyjskich nastolatków przedwcześnie rezygnuje z edukacji. Jamie Oliver był jednym z nich, opuścił szkołę w wieku 16 lat. Teraz zamierza pomóc młodym ludziom zdobyć niezbędne kwalifikacje, które pozwolą im w przyszłości uzyskać dobrą pracę.

Jamie uważa, że młodzi Brytyjczycy nie lubią się uczyć, ponieważ w szkole obowiązują bezsensowne procedury, nauczyciele nie ufają swoim podopiecznym i nie są chętni do pomocy tym, którzy mają trudności w nauce. Popularny szef kuchni postanowił stworzyć idealną szkołę, do której uczniowie będą uczęszczać z przyjemnością i gdzie będą mogli rozwijać swoje zainteresowania.

Jamie Oliver wybrał do swoistego eksperymentu dwudziestu uczniów w wieku od 16 do 18 lat, z którymi nie poradził sobie brytyjski system edukacji. Większość z nich ma nie tylko niezdane egzaminy, ale również poważne problemy osobiste. Uczniowie "Szkoły marzeń" często pochodzą z biednych rodzin, część niestety weszła już w konflikt z prawem. W rolę ich nauczycieli wcielają się eksperci w swoich dziedzinach. Wśród nich jest doktor medycyny Robert Winston, historyk David Starkey, dziennikarz Alastair Campbell, aktor Simon Callow, muzyk Jazzie B, artysta Rolf Harris i złoty medalista olimpijski Daley Thompson. Czy nauczyciele odnajdą się w nowych realiach? Czy uda im się poskromić krnąbrnych nastolatków?